10 sierpnia 2018, 15:17 | Business Insider | Krach w Turcji. Rynki panikują. Złoty i giełda ostro w dół Foto: East News Panika w Turcji rozlała się na Europę. Wyprzedaż zaczęła się z samego rana w piątek, a początkiem było fiasko rozmów przedstawicieli Turcji w USA i artykuł "Financial Times" o możliwym zarażeniu się tureckim krachem walutowym przez europejskie banki. O 13:30 zaczęła się konferencja prezydenta Erdogana, który miał uspokoić rynki. Nie zrobił tego. Oliwy do ognia dolał też Donald Trump, nakładając na Ankarę podwójne cła na stal i aluminium. Efekt? Krach na lirze tureckiej, która pociągnęła za sobą złotego, inne waluty rynków wschodzących oraz polską giełdę. To był bardzo ciężki dzień dla inwestorów. [Aktualizacja 19:00] Kończymy naszą relację na żywo. Dziękujemy, że byliście dzisiaj z nami. W telegraficznym skrócie przypomnijmy, co się wydarzyło: Turcja po fiasku rozmów z USA ws. nałożonych sankcji oraz artykułu w "Financial Times" nt. wrażliwości europejskiego sektora bankowego na krach walutowy Ankary, znalazła się w potrzasku. Rynki spanikowały i zepchnęły lirę turecką w przepaść bez dna. W ciągu jednego dnia turecka waluta osłabiła się wobec dolara o 15 proc. do nienotowanych dotąd poziomów. Oliwy do ognia dolał Donald Trump. Podwoił on w piątek stawkę ceł na turecką stal (do 50 proc.) i aluminium (do 20 proc.), co dodatkowo przyspieszyło gwałtowny spadek notowań tureckiej waluty. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan wezwał Turków do skupowania liry za dewizy i złoto. Krach walutowy pociągnął ze sobą inne aktywa. Straciły waluty rynków wschodzących, zyskał dolar. Złoty wobec amerykańskiej waluty tracił dzisiaj do godz. 19 1,7 proc. Obecnie jeden dolar kosztuje 3,77 zł. Wraz z walutami tąpnęły również giełdy, które zamknęły się w całej Europie na czerwono. WIG20 skończył sesję z największą stratą od głośnej wyprzedaży amerykańskiego rynku z początku lutego 2018 r. - 3,3 proc. [Aktualizacja 18:50] Analitycy Danske Banku z siedzibą w Kopenhadze przewidują, że Turcja może dostać finansowe wsparcie od Rosji. -Jednak zapowiadane sankcje USA na Kreml wprowadzają w tym temacie znacznie więcej niepewności - piszą. [Aktualizacja 18:40] - Dzisiejsze wydarzenia są tak naprawdę jedynym możliwym skutkiem prowadzonej w Turcji od dłuższego czasu skrajnie nieodpowiedzialnej polityki fiskalnej i monetarnej, ograniczenia niezależności banku centralnego i uczynienia pośmiewiska z rządu poprzez uczynienie ministrem finansów i skarbu zięcia autorytarnego prezydenta. Dzisiejszy raport EBC wywołał efekt domina transmitowany przede wszystkim przez sektor bankowy. Łącznie ekspozycja banków zagranicznych na Turcję sięga około 223 mld USD. Zdecydowanie największa jest w sektorze hiszpańskim (głównie poprzez BBVA), następnie kolejno przez instytucje francuskie (przede wszystkim BNP Paribas) i włoskie - pisze Kamil Cisowski, analityk Domu Inwestycyjnego Xelion. [Aktualizacja 18:10] Pora na komentarze. - Bez wątpienia trwający atak spekulacyjny na turecką lirę zostanie długo zapamiętany przez rynki. Pod znakiem zapytania pozostaje bierność banku centralnego, który w obliczu galopującej inflacji, wstrzymuje się z podwyżkami stóp procentowych. Poglądy na temat polityki pieniężnej prezydenta Erdogana są znane przez rynki, co powoduje obawy o niezależność Banku Turcji - uważa Piotr Jaromin, analityk XTB. Jak zauważa, dzisiaj rentowności 10-letnich obligacji tureckich notowane są powyżej 20 proc., a jeszcze w maju wynosiły one około 12 proc. Ostatnie słowa Erdogana sygnalizują, że turecki rząd nie umożliwi bankowi gwałtownych podwyżek lub ubiegania się o dofinansowanie z Międzynarodowego Funduszu Walutowego, które mogłoby pomóc ustabilizować sytuację. [Aktualizacja 18:00] Jak donoszą media, Recep Erdogan miał rozmawiać podczas piątkowego krachu z Putinem. Czego dotyczyła rozmowa? Burzy wokół liry oraz, jak to nazywa Politico, "handlowej i ekonomicznej współpracy". [Aktualizacja 17:45] Eurodolar nadal słabnie. Kurs przekroczył już barierę 1,14. [Aktualizacja 17:01] W Polsce WIG20 na zakończenie piątkowej spadł o 3,3 proc. - jest to największy spadek indeksu od 6 lutego 2018 roku, kiedy główny warszawski indeks osunął się o 3,75 proc. Dzisiaj traciły w nim wszystkie spółki, włącznie z CD Projektem, który wielokrotnie w ostatnich tygodniach ciągnął indeks do góry. [Aktualizacja 16:25] Europejski indeks zrzeszający największe banki spada o 4 proc. do najniższego poziomu od 2016 r. Przypomnijmy, że ma to związek z publikacją "Financial Times", który napisał, że Europejski Bank Centralny wyraził obawy przed nadmierną ekspozycją niektórych banków ze strefy euro (hiszpański BBVA, włoski UniCredit, francuskie BNP Paribas) na tureckie aktywa. Wraz z przeceną waluty może to istotnie niekorzystnie wpłynąć na ich sytuację finansową. Wiadomo, że handel akcjami niedawnego właściciela Banku Pekao, UniCredit, zawieszono po spadku o ok. 5 proc. na giełdzie w Mediolanie. Po przywróceniu handlu notowania spadły o ponad 6 proc. Przecena nie omija Polski. Również indeks WIG-BANKI spada o ok. 2,8 proc. [Aktualizacja 16:05] Po 30 minutach handlu w USA nastroje są minorowe. S&P500, indeks 500 największych amerykańskich spółek spada o 0,75 proc. Taki sam wynik notuje technologiczny Nasdaq. W Polsce sytuacja wygląda znacznie gorzej. [Aktualizacja 15:55] Czy wydarzenia w Turcji mogą rozpocząć nowy światowy kryzys? - Nie za bardzo - uważa Jeffrey Kleintop, wpływowy strateg w Charles Schwab & Co. Przedstawia on liczby. Ekspozycja całego systemu finansowego na pożyczki tureckie: 265 mld dol. w porównaniu z ekspozycją ogółem 29743 mld dol.. - To mniej niż 1 proc. - zauważa. [Aktualizacja 15:34] Lira podtapia wszystkie 24 śledzone przez Bloomberga waluty rynków wschodzących. Argentyńskie peso spada o prawie o 4 procent w stosunku do dolara, południowoafrykański rand o 2,4 proc., forint węgierski o 1,7 proc., meksykańskie peso i real brazylijski spadają o 1,5 proc. Złoty o 1,2 proc. Zaczyna się efekt "zarażania" innych aktywów, przed którym ostrzegają ekonomiści. [Aktualizacja 15:30] Turecka lira nie chce znaleźć dna. Kurs USD/TRY osiągnął już poziom 6,5, czyli jest najwyższy w historii. Lira wobec dolara straciła tylko w piątek ok. 18 proc. Ok. godz. 15:44 lira kosztuje już 6,64, czyli wciąż powiększa spadek. - Mamy do czynienia z podręcznikowym krachem walutowym - mówią analitycy. [Aktualizacja 15:20] Sentyment globalny tąpnął. Europejskie giełdy powiększają spadki. Po krachu na lirze wyprzedaż dopadła niemieckiego Daxa (-2 proc.), francuski indeks CAC40 (-1,5 proc.). Stacza się także włoska giełda -2,4 proc., oraz polski WIG20 - 2,5 proc. Europejskie giełdy przecenione po panice w Turcji. Słabnie także złoty. Tylko dzisiaj osłabił się względem dolara o 1,3 proc. [Aktualizacja 14:50] Lira otrzymuje kolejny cios ze strony prezydenta USA. Na TT Donald Trump napisał, że może podwoić cła na stal i aluminium dla Ankary do odpowiednio 50 i 20 proc. - Nasze relacje z Turcją nie są dobre w tej chwili - pisze miliarder. Lira powyżej 6,29. Tylko dzisiaj straciła wobec dolara 13 proc. [Aktualizacja 14:05] O 13:30 rozpoczęła się prezentacja nowego modelu gospodarczego Turcji przez Ministerstwo Finansów i Skarbu. Na początku przemawiał prezydent Erdogan. Mówił on, że problemy Turcji to efekt "małych różnic opinii" w relacjach międzynarodowych oraz ocenia, że te problemy przejdą. Namawiał społeczeństwo do sprzedawania obcych walut na rzecz liry. Padły także ostre słowa pod adresem Zachodu. - Turcja nie podda się ekonomicznym płatnym zabójcom - mówił prezydent. Wskutek retoryki Erdogana lira znowu nurkuje powyżej poziomu 6 TRY za jednego dolara. - Upór tureckiego prezydenta pogrąży w końcu kraj w kryzysie - przewidują analitycy Raiffeisena. Nerwowość osiąga dawno niewidziane poziomy. Jak pisze Bloomberg, miesięczna zmienność na lirze jest na najwyższych poziomach od czasu kryzysu finansowego. Bloomberg Zmienność na lirze jest najwyższa od czasów kryzysu finansowego Kryzys w Trucji. Lira na dnie. Co się wydarzyło? Dzisiaj rano wykres USD/TRY, czyli kurs dolara do liry tureckiej przypominał schody do nieba - nie chciał przestać się wznosić ku nowym poziomom. Obecna sytuacja nosi znamiona paniki. Od początku roku turecka waluta (przy kursie USD/TRY 6,61) straciła ok. 75 proc., w sierpniu ok. 36 proc., a tylko w ciągu ostatnich 3 dni - 27 proc. To podręcznikowy krach walutowy. - Oto jak wygląda panika - pisał rano w piątek znany niemiecki dziennikarz ekonomiczny Holger Zschaepitz. Jak na tę panikę odpowiadał najbardziej zainteresowany, czyli prezydent Turcji Recep Erdogan? - Nie zapominajcie. Jeśli oni mają dolary, to my mamy swoich ludzi, swoje racje i swojego Allaha - miał mówić przed meczetem Erdogan do lokalnych mediów. Jak już pisaliśmy, za osłabieniem tureckiej waluty stoją przede wszystkim obawy o niezależność banku centralnego, którego opieszałość już nie raz doprowadzała do załamania się kursu liry. - Przez kilka ostatnich lat pod presją prezydenta Erdogana bank centralny prowadził zbyt luźną politykę pieniężną, zapewniając wysoki wzrost gospodarczy, ale też generując presję inflacyjną oraz deficyt na rachunku bieżącym, który uzależniał Turcję od napływu zagranicznego kapitału. Seria wydarzeń w tym roku, poczynając od kwestionowania sensu podwyżek stóp przez prezydenta, przez jego niemal pełne przejęcie władzy, po silny konflikt dyplomatyczny z USA sprawiły, że kapitał nie tylko zaczął odpływać, ale lira stała się obiektem zainteresowania kapitału spekulacyjnego, który próbuje testować, jak bardzo może się ona osłabić - tłumaczył dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB. - Wydaje się, że to zupełny krach, więc Turcja musi zacząć działać teraz - powiedział "Bloombergowi" Morten Lund, strateg w Nordea Bank w Kopenhadze. - Lira nadal będzie spadać, jeśli dziś nie podwyższą stóp - dodał. Pojawią się głosy, że bank centralny Turcji powinien podnieść stopy procentowe przynajmniej o 500 punktów bazowych, aby ulżyć zmiażdżonej lirze. Panika w Turcji. Lira turecka, kurs złotego, euro, giełdy w dół Nad ranem w lirę uderzyły dwie informacje. Jedna o możliwym fiasku rozmów przedstawicieli rządu Erdogana w USA po nałożeniu przez Waszyngton sankcji. Jak pisze Mateusz Chudziak z Ośrodka Studiów Wschodnich, relacje turecko-amerykańskie od dłuższego czasu determinowane są przez różnego rodzaju konflikty interesów. Jak przypomina ekspert OSW, 1 sierpnia Departament Skarbu USA nałożył sankcje na dwóch tureckich ministrów: spraw wewnętrznych i sprawiedliwości. Politycy otrzymali zakaz wjazdu na terytorium Stanów Zjednoczonych, zamrożono ich aktywa, a amerykańskim podmiotom zakazano zawierania z nimi transakcji. - Jest to odpowiedź na przetrzymywanie od października 2016 roku w tureckim areszcie amerykańskiego pastora prezbiteriańskiego Andrew Brunsona pod zarzutem współpracy z Ruchem Gülena (którego Ankara oskarża o organizację nieudanego zamachu stanu z lipca 2016 roku) oraz z terrorystyczną Partią Pracujących Kurdystanu (PKK) - wyjaśniał. - Prawdziwą bombą okazał się jednak konflikt dyplomatyczny z USA, spowodowany uwięzieniem przez Turcję amerykańskiego pastora. W konsekwencji USA nałożyły sankcje na ministrów sprawiedliwości spraw wewnętrznych Turcji, ale inwestorzy wiedzą, że stawka jest dużo wyższa i ceną może być w skrajnym przypadku nawet odcięcie Turcji od finansowania w dolarze - dopowiadał Kwiecień. Chudziak zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt. - Ankara postrzega amerykańską aktywność w północnej Syrii (gdzie USA wspierają kurdyjskie milicje) jako zagrożenie dla tureckiej racji stanu. (...) Po stronie amerykańskiej poważny opór budzą natomiast tureckie plany zakupu systemów obrony przeciwlotniczej S-400 z Rosji. W związku z tym Kongres zdecydował o wstrzymaniu dostaw myśliwców F-35 do Turcji - przekonywał. "Financial Times" podbija stawkę Druga sprawa to artykuł w "Financial Times", który skutecznie popsuł nastroje również w Europie. Dziennikarze gazety napisali, że problemy Turcji mogą zaszkodzić kilku europejskim bankom, które kredytują Ankarę i mają największą ekspozycję na lirę. - Gazeta Financial Times podała również, że europejski nadzorca banków z ramienia Europejskiego Banku Centralnego (Single Supervisory Mechanism, SSM) wyraził obawy przed nadmierną ekspozycją niektórych podmiotów ze strefy euro (hiszpański BBVA, włoski UniCredit, francuskie BNP Paribas) na tureckie aktywa. W ślad za głęboką przeceną waluty może to istotnie niekorzystnie wpłynąć na ich sytuację finansową. Ta informacja wyraźnie szkodzi wspólnej walucie - wyjaśniał Damian Rosiński, główny analityk DM AFS. Co najgorsze, turecka zaraza zaczęła rozprzestrzeniać się po Europie. Notowania drugiego co do wielkości hiszpańskiego banku BBVA spadają. Ma on ok. 50 proc. udziałów w tureckim banku Garanti. Dostaje się także wspomnianym przez "FT" bankom francuskim, czy włoskim - BNP Paribas (godz. 14:40 spadek o 3,9 proc.) oraz UniCredit (godz. 14:40 spadek o ok. 3,1 proc.). Efekt jest też bardzo niepokojący dla euro. Waluta Eurolandu jest najsłabsza od połowy 2017 r., schodząc na eurodolarze do poziomu 1,145. Tylko w ciągu ostatnich trzech dni euro osłabiło się względem amerykańskiej waluty o 1,4 proc. Rykoszetem oberwał także złoty. "Słaby nastrój na rynkach wschodzących i wciąż mocny dolara będą w naszej ocenie wywierać presję na wzrost EUR/PLN w najbliższych tygodniach. Dramatyczna wyprzedaż liry tureckiej dziś rano odbiła się na notowaniach walut wschodzących, w tym na złotym. EUR/PLN na chwilę zbliżył się do 4,30, po czym szybko wrócił w okolice 4,28, gdzie utrzymywał się przez noc. W związku z porannym wyraźnym umocnieniem się dolara USD/PLN po fali stresu na walutach wschodzących cofnął się tylko do ok. 3,74" - pisali w porannym komentarzu ekonomiści BZ WBK. Sytuacja jest jednak bardzo dynamiczna, a dolar z każdą minutą do południa nabierał mocy. Na koniec spójrzmy jeszcze na giełdę. Ok. godz. 15 WIG20 spada o ok. 2 proc., niemiecki DAX o ok. 1,8 proc., a francuski CAC40 o ok. 1,3 proc. Słabe euro, mocny dolar i strach przed zakażeniem całej Europy krachem na tureckiej lirze oznacza, że piątkowa sesja z pewnością nie zakończy się sielskim wynikiem. WARTO WIEDZIEĆ:
Prawdziwe naturalne złoto - metal jest bardzo miękki, kruchy, podatny na zarysowania. Dlatego praktycznie nie jest używany przy tworzeniu biżuterii. Złoto o najwyższym standardzie (999 lub 24 karaty) można tu znaleźć tylko w postaci wlewków. Ale na przykład w Japonii bardzo lubią biżuterię wykonaną z czystego złota.
Władze Turcji podwoiły cła na niektóre towary importowane z USA, w tym samochody osobowe, alkohol i tytoń - poinformowano w środę w tureckim Dzienniku Ustaw. Według Ankary jest to odpowiedź na celowe ataki USA na turecką gospodarkę. Prezydent Recep Tayyip Erdogan podpisał dekret, na mocy którego o 120 proc. podniesiono taryfy na samochody osobowe, o 140 proc. na alkohol i o 60 proc. na tytoń. Podwojono również taryfy na takie towary, jak kosmetyki, ryż i węgiel - podaje agencja Reutera. Turcja podniosła cła na niektóre produkty amerykańskie zgodnie z zasadą wzajemności "w odpowiedzi na celowe ataki ze strony administracji USA na naszą gospodarkę" - napisał w środę na Twitterze wiceprezydent Oktay. W zeszły piątek prezydent USA Donald Trump poinformował na Twitterze, że zezwolił na podwojenie taryf nałożonych na eksport tureckiej stali (do 50 proc.) i aluminium (do 20 proc.) w sytuacji, gdy między dwoma sojusznikami NATO dochodzi do napięć w związku z przetrzymywaniem w Turcji amerykańskiego pastora Andrew Craiga Brunsona i - jak podaje Reuters - innymi kwestiami dyplomatycznymi. Decyzja USA w sprawie podwyższenia ceł spowodowała gwałtowny spadek notowań liry tureckiej, co niektóre agencje nazywają już pełnowymiarowym kryzysem walutowym. Wcześniej w związku z więzieniem Brunsona USA nałożyły sankcje na dwóch tureckich ministrów: sprawiedliwości - Abdulhamita Gula i spraw wewnętrznych - Suleymana Soylu. We wtorek charge d'affaires ambasady USA w Turcji Jeffrey Hovelier wezwał władze w Ankarze do "niezwłocznego" uwolnienia pastora "w sposób uczciwy i przejrzysty". Brunson przebywa w areszcie domowym w mieście Izmir na zachodzie Turcji. Adwokat pastora złożył w sądzie wniosek o uwolnienie go i zniesienie nałożonego na niego zakazu podróży. Dyplomata dodał, że Waszyngton domaga się również uwolnienia trzech tureckich pracowników amerykańskich placówek dyplomatycznych oraz "niesprawiedliwie zatrzymanych Amerykanów". Waszyngton podkreśla, że zarówno Brunson, jak i pozostałe osoby przetrzymywane są bezpodstawnie. Ankara oskarża pastora o szpiegostwo, wspieranie kurdyjskich separatystów i udział w udaremnionym zamachu stanu w Turcji z lipca 2016 roku oraz kontakty z siatką mieszkającego w USA tureckiego kaznodziei Fetullaha Gulena, który według tureckich władz stał za nieudanym puczem wojskowym. Podobne zarzuty postawiono Turkom, którzy pracowali w amerykańskich placówkach. Brunson został aresztowany w Turcji w październiku 2016 roku podczas masowych represji i czystek związanych z próbą puczu. Po 20 miesiącach przetrzymywania w więzieniu Brunson został objęty aresztem domowym. Grozi mu nawet do 35 lat więzienia. Turcji grozi recesja w związku z gwałtownym spadkiem notowań liry oraz dwucyfrową inflacją i wysokim zadłużeniem Ankary za granicą. Spadek kursu jest też pochodną obaw inwestorów o narastające napięcia między USA a Turcją, jak i o to, że prezydent Erdogan de facto ograniczył wszelką niezależność banku centralnego Turcji; źródłem dodatkowych niepokojów jest niedawne mianowanie zięcia prezydenta Berata Albayraka ministrem finansów.Te kraje najlepiej wiedzą, jak sprzedawać złoto. W maju 2023 r. największym sprzedawcą złota na świecie po raz kolejny był Bank Centralny Turcji. Łącznie w tym miesiącu podmiot sprzedał 63 ton żółtego kruszcu. Globalne rezerwy złota w maju br. uległy zmniejszeniu o 27 ton. To mniej niż połowa z 69 ton sprzedaży netto
W Turcji rozpoczynają się zbiory truskawek ze szklarni. Z powodu inflacji, owoce te są stosunkowo tanie jak na środek zimy i tę technologię produkcji. W Turcji rozpoczęto zbiory truskawek szklarniowych. Sezon zaczyna się tradycyjnie na południu kraju w okolicach miasta Mersin, jednym z najważniejszych zagłębi produkcji truskawek w Turcji. Truskawka jest sprzedawana za 22 liry za kilogram (7,14 zł/kg). To stosunkowo atrakcyjna cena, zwłaszcza na ten okres roku. Dla porównania koszt wyprodukowania kilograma truskawek w Polsce w szklarni (w marcu i kwietniu) jest około 3 raz wyższy. Producenci pomimo stosunkowo niskich cen spotykają się z wygórowanymi wymaganiami odbiorców, którym nie są w stanie sprostać. Jednak nie to jest ich największym zmartwieniem. Jest nim inflacja. Ta w listopadzie przekroczyła 21%. Eksperci prognozują, że po nowym roku przekroczy 30%, a kraj może wpaść w poważny kryzys gospodarczy. Turecka waluta jest wyjątkowo tania i dalej traci na wartości. Obniża to dochody (między innymi) producentów truskawek. Równocześnie sytuacja taka stymuluje eksport owoców i warzyw z Turcji, który dla kupujących w euro czy dolarach jest wyjątkowo tani. Najlepszy jest opisany przykład truskawki w grudniu za nieco ponad 7 złotych za kilogram. Kolejnym dobrym przykładem (chociaż nie z naszej branży) jest turecki pomidor malinowy. Tureckie pomidory kosztują obecnie nawet 5,00 zł/kg na rynku hurtowym w Broniszach. Cena ta zawiera koszt produkcji, marże eksportera, hurtownika i koszt transportu przez ponad 2500 kilometrów. Polska waluta również traci względem euro i dolara. Prognozy mówią o inflacji, która po Nowym Roku może przekroczyć 10%. Mechanizm będzie działał tak samo w przypadku naszego kraju. Tani złoty będzie stymulował eksport zarówno świeżych jabłek deserowych, a także soku NFC i zagęszczonego soku jabłkowego. Oczywiście z punktu widzenia producentów owoców inflacja nie jest zjawiskiem pozytywnym. Ale to rozważania na oddzielny temat. źródło:
Cło na towary z Chin. Cło na ryby świeże wynosi 12%. Cło na warzywa wynosi 12%. Cło na herbatę wynosi 0%. Cło na przyprawy wynosi 0%. Cło na tytoń nieprzetworzony; odpady tytoniowe wynosi 11,2%. Cło na pozostałe produkty naftowe wynosi 4,7%. Cło na produkty medyczne i farmaceutyczne wynosi 0%.
Jest to reakcja na sankcje, które wcześniej wprowadziła wobec Kijowa Moskwa – oświadczył premier Wołodymyr Hrojsman. Ukraina wprowadza specjalne cło na rosyjskie towary - Bankier.plTo było ciężkie pięć lat dla obywateli Turcji, którzy widzieli, jak ich siła nabywcza spadła o ponad połowę, a sytuacja dalej się pogarsza. Nie ma się więc co dziwić, że sprzedają wszystko, co mają i rzucają się na złoto. Tragiczna lira Lira turecka załamała się w stosunku do dolara i większości walut rozwiniętych, spadając z 3 TRY za dolara do rekordowo niskiego poziomu 7,37 w zeszłym tygodniu po krótkiej i odważnej próbie narzucenia kontroli kapitału w cieniu przez Erdogana (który jest obecnie de facto szefem tureckiego banku centralnego). Niedawno Turcja przeprowadziła drakońską podwyżkę stóp pożyczkowych (ang. overnight funding rates) w ciągu nocy o ponad 1000%. Te wszystkie zabiegi nie pomogły jednak uchronieniu spadku liry do najniższych poziomów w historii. Zero Hedge Gdy waluta Turków staje się bezwartościowa, są oni odcięci od zabezpieczenia swoich oszczędności w postaci zakupu dolarów, ponieważ zakupy walut obcych w Turcji są od niedawna ściśle kontrolowane. Pozostaje więc im tylko jedna opcja… ZŁOTO Ostatnio agencja Reuters opisywała przypadek Hasana Ayhana, który postępował zgodnie z instrukcjami swojej żony, aby w zeszłym tygodniu wykorzystać swoje oszczędności na zakup złota na Krytym Bazarze w Stambule. W międzyczasie Turcy skupili złoty kruszec o wartości 7 miliardów dolarów w ciągu zaledwie dwóch tygodni. Całą sytuację najlepiej obrazuje cena złota wyrażona w lirze tureckiej. Wykres ten przypomina wykres Bitcoina z 2017 roku – astronomiczny wzrost. Warto tylko dodać, że w przeciągu ostatnich 6 lat złoto w tureckiej lirze wzrosło o 360%, czyli 60% rocznie! Zero Hedge To kolejny przypadek pokazujący, że jedynym wartościowym pieniądzem, do którego ludzie mają zaufanie jest złoto. Finansowy Krytyk Konstruktywna krytyka finansowa jest bardzo potrzebna obecnemu systemowi finansowemu. Rozporządzenie wykonawcze 2020/1428 nakładające tymczasowe cło antydumpingowe na przywóz elementów wyciskanych z aluminium pochodzących z Chińskiej Republiki Ludowej - Akty Prawne SKLEP LEX.PL
Cło na przyprawy z popularnych kierunków. Cło z Chin wynosi 11,2%; Cło z Brazylii wynosi 11,2%; Cło ze Stanów Zjednoczonych wynosi 11,2%; Cło z Indii wynosi 11,2%; Cło z Turcji wynosi 11,2%; Cło z Gwatemali wynosi 11,2%; Stawki celne na tytoń nieprzetworzony prezentowane na stronie mogą różnić się od aktualnie obowiązującychCło podniesione było już raz rok temu – wtedy, w ramach walki z deficytem handlowym w gospodarce Indii, cło na import tego kruszcu zostało podwojone, z 2 do 4 proc. Jak ocenia Bachhraj Bamalwa, prezes organizacji All India Gems and Jewellery Trade Federation (GJF), nowa wysokość cła prawdopodobnie wyniesie 6 proc. Bamalwa twierdzi, że takie działania rządu mogą przyczynić się do istotnego osłabienia popytu na złoto w Indiach. Jest to bardzo ważna kwestia na rynku złota, bowiem Indie jeszcze do 2011 r. były największym odbiorcą tego metalu na świecie (dopiero w 2012 roku prym pod tym względem przejęły Chiny). Spadek popytu na złoto w Indiach w poprzednim roku nie był jednak tylko kwestią podniesienia cła importowego, lecz przede wszystkim został spowodowany przez sytuację na rynkach walut – gwałtowne osłabienie się rupii indyjskiej sprawiło, że cena złota w Indiach znacząco wzrosła i stała się dla niektórych konsumentów ceną zaporową. Niemniej według Bombay Bullion Association, po podwyższeniu cła w import złota do Indii spadł o 40-45 proc. i w całym ubiegłym roku wyniósł 532 tony. Z kolei wspomniany szef GJF szacuje, że tegoroczny wzrost cła doprowadzi do spadku importu złota do Indii o kolejne 20-25 proc. W latach 90. w Polsce podróbki można było spotkać niemalże na każdym kroku. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nie widział butów adidasa z większą liczbą pasków niż 3. Sam niejednokrotnie widziałem produkty firmy Nike z logiem łyżwy wygiętym bardziej niż czubki butów u krakowskiego Lajkonika. Głównym źródłem dochodu skarbu państwa niemal wszędzie na świecie są podatki i opłaty. Odczuwamy je w każdej chwili: podatek VAT przy zakupach, opłata viaTOLL za poruszanie się autostradami czy cło. Ta ostatnia opłata jest szczególnie bliska wszystkim tym, którzy mają do czynienia z towarami importowanymi i eksportowanymi. Siłą rzeczy cło jest więc niezmiernie istotnym elementem transportów i całej logistyki towarów przewożonych przez granice krajów. Sprawę ułatwia systematyzacja i klarowność w przepisach – by importerzy i eksporterzy mogli sprawnie pracować, co roku opracowywane są nowe zestawienia ceł na konkretne produkty. Takie zestawienie nazywa się taryfą celną. Jakie są taryfy celne w 2021?Taryfy celne – wysokości stawek w imporcie. Czym jest cło i za co się je pobiera?Cło, w najprostszym ujęciu, jest podatkiem nakładanym przez państwo na import. Stanowi opłatę, którą pobiera się w momencie przewozu towaru przez granicę danego kraju (np. w ramach wwozu lub tranzytu przez obszar celny). Cło ma zadanie chronić krajowych producentów i zasilić budżet państwa. Ze względu na kierunek transportu, istnieją trzy główne rodzaje cła:Cło importowePobierane jest przy okazji przekraczania towaru granicy celnej kraju. Ogranicza napływ danego rodzaju towarów, generuje zyski dla skarbu państwa i wpływa na ostateczną cenę produktu w eksportowePobiera się je w momencie wywozu towaru za granicę. Najczęściej dzieje się to w przypadku surowców, co ma zachęcać do przetwarzania ich w kraju pochodzenia. Powoduje wzrost ceny towaru za tranzytoweOpłata nakładana na towary jedynie przewożone przez terytorium nakłada się w celu zasilenia budżetu, ochrony lokalnego rynku lub wpływaniu na zagraniczne rynki (to zastosowanie cła może prowadzić do wojen celnych).SPRAWDŹ, ILE WYNIESIE CŁO DLA TWOJEGO TRANSPORTUEfekty i działanie – jak cło wpływa na konsumpcję i gospodarkę krajową?Każdy towar o większej wartości wwożony na terytorium Polski spoza granicy UE musi zostać cła wpływa na konsumpcję. W związku z tym często wykorzystywane jest jako narzędzie do stymulowania gospodarki. Niskie cła otwierają granice dla produktów z obcych gospodarek, podczas gdy wysokie spowalniają i zmniejszają przepływ towarów. Gdy cło jest tak wysokie, że nie opłaca się sprowadzanie danego towaru, mówimy o cle prohibicyjnym. Z punktu widzenia importera najkorzystniejsze jest więc sprowadzanie produktów, które nie są wytwarzane w kraju docelowym. Sprowadzanie tego typu produktów stymuluje się niskimi stawkami celnymi. Gdy zaś chce się wspomóc lokalną produkcję, podnosi się opłaty za sprowadzanie towaru. Najbardziej działanie cła odczuwają konsumenci i zagraniczni jest taryfa celna? Jaki charakter mają cła w Polsce?Stawki celne zazwyczaj ustalane są w zależności od wartości sprowadzanego krajowy import i eksport mógł sprawnie funkcjonować, konieczne jest ustalenie stawek. W tym celu powstały taryfy celne – podstawowe narzędzie do ustalania opłat celnych, będące usystematyzowanym wykazem odpowiednio oznakowanych Polsce ten sam towar może być objęty cłem o różnej wysokości, w zależności od tego, skąd pochodzi. Takie reglamentacyjne podejście do stawek wynika z preferencji dotyczących kierunków, z których sprowadzane są towary. Mamy w polskiej taryfie celnej cztery rodzaje stawek celnych:konwencyjnetowary z krajów z klauzulą najwyższego uprzywilejowania i należących do Światowej Organizacji Handluwyznaczane w oparciu o zobowiązania Polski w ramach ŚOHautonomicznetowary z krajów bez klauzuli najwyższego uprzywilejowania i nienależące do Światowej Organizacji Handlu, z krajów rozwijających się i niektórych nieuznawanych już za rozwijające sięzazwyczaj są wyższe od konwencyjnych stawekpreferencyjnetowary z krajów rozwijających się i najmniej rozwiniętychobniżonetowary z rejonów, z którymi Polska podpisała porozumienie o wolnym handluW polskiej taryfie celnej najkorzystniejsze stawki przyznaje się na import towarów z krajów członkowskich Unii Europejskiej i państw należących do Środkowoeuropejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu. Stawki w taryfie opierają się zazwyczaj o wartość celną SIĘ Z DEDYKOWANYM SPEDYTOREMJak sprawdzić stawki celne? Aktualne taryfy celne na transport z ChinPolskę, jako członka Unii Europejskiej, obowiązuje Zintegrowana Taryfa Celna Wspólnot Europejskich TARIC. TARIC jest ogólnodostępna i awiera szczegółowe informacje na temat ograniczeń w obrocie towarów na terenie Unii Europejskiej. Jej główną funkcją jest udzielanie pełnej informacji na temat wysokości stawek, kontyngentów taryfowych, stosowanych cłach (np. antydumpingowych, wyrównawczych). Opiera się na Scalonej Nomenklaturze CN, wykorzystuje specjalny kod TARIC i pozwala określić ograniczenia w handlu poszczególnymi towarami z państwami spoza System Zintegrowanej Taryfy Celnej jest współtworzony przez Ministerstwo Finansów. Można w nim sprawdzić aktualne taryfy państwo dysponujemy jednak własnym systemem celnym. Jest to Informacyjny System Zintegrowanej Taryfy Celnej ISZTAR – pisaliśmy o nim w osobnym artykule. ISZTAR jest polskim odpowiednikiem TARIC, z którym działa w pełnej kompatybilności. Jest jednak wzbogacony o informacje na temat podatków VAT i akcyzy. Dla spedytorów i przewoźników ISZTAR stanowi pomoc w działaniu, natomiast jest podstawowym narzędziem pracy agencji CZYM POLEGA PRACA AGENCJI CELNEJ?Taryfy celne na transport z Chin – aktualne stawki importowe 2021Import nie musi koniecznie wiązać się z opłatą cła. Są dwa warunki tego odstępstwa: kiedy towar jest niewielkiej wartości oraz kiedy zostaje sprowadzony przez osobę fizyczną. Urząd nie pobiera cła, jeżeli ich wartość nie przekracza 150 EUR. Także od tej zasady są jednak wyjątki. Niezależnie od wartości, cło trzeba opłacić od wyrobów tytoniowych, wyrobów alkoholowych i wszystkich towarów sprowadzanych z Chin, wszystkie podlegają zróżnicowanym stawkom celnym. Ich zakres to 0d 0% do 12%. Cło na najpopularniejsze towary importowane z Chin wynosi:KOD ISZTARRODZAJ TOWARUCŁO8471300000laptopy0%8517120000smartfony0%8474310000betoniarki i mieszarki0%8461501100piły tarczowe1,7%8518000000słuchawki2%9004101000okulary przeciwsłoneczne2,9%9405300000lampki dekoracyjne3,7%9102000000zegarki4,5%6913100010porcelana dekoracyjna6%8711900000hulajnogi elektryczne6%6304910010firany z włókien syntetycznych6,9%9503000000zabawki7%2103100000sos sojowy7,7%6303120000firany z bawełny12%6100000000odzież bawełniana/dzianinowa12%PRZECZYTAJ: CZARTER SAMOLOTU TRANSPORTOWEGODodatkowe przykłady cła w imporcie:meble rattanowe – 5,6%rękodzieło bawełniane (ręcznie malowane tkaniny) – 8%buty snowboardowe – 17%rowery elektryczne – 6%drony (zabawki) – 4,7%drony (komercyjne) – 0%sokowirówki: 2,2%żelazka do prasowania – 2,7%lampy – 5,7%aparaty fotograficzne (cyfrowe) – 0%mikrofalówki – 5%samodzielna klimatyzacja – 2,2%Unie celne ujednolicają taryfy celne i stawki cła w wielu krajach. Taryfy celne w Unii EuropejskiejCło ustalane jest odgórnie, przez rządy bądź organizacje, do których należą. Wiele państw, które zorganizowały się w organizm o wspólnych stawkach, tworzy unie celne. Polska, jako członek Unii Europejskiej, należy do Europejskiej Unii Gospodarczej, a więc i unii celnej Unii Europejskiej. Oprócz ustalonych ceł dla państw trzecich, unia pozwala na swobodny handel pomiędzy państwami członkowskimi. Do unii celnej Unii Europejskiej należą państwa członkowskie UE oraz Andora, San Marino i Turcja. Przynależność do unii celnej gwarantuje przyśpieszenie handlu oraz wspieranie wspólnotowych celne mają swoich przeciwników, jednak trzeba oddać im sprawiedliwość: w znacznym stopniu przyspieszają zarówno procedury importowe, jak i ZE SPEDYTOREM Pn. - Pt. 8:00 - 16:30Powiązane artykuły EKSPERT RADZI – Eksport do Turcji. 30 kwietnia 2021 by 3CARGO. Seria publikacji EKSPERT 3CARGO RADZI to cykl autorski, oparty o wiedzę osób bezpośrednio związanych z nami – zachęcamy do lektury. Pytania tematyczne można przesyłać na ekspert@3cargo.com.
Cło antydumpingowe na płytki importowane z Indii oraz Turcji 10 lutego 2023 r. Unia Europejska opublikowała rozporządzenie wykonawcze Komisji (UE) 2023/265 z 9 lutego 2023 r. nakładające ostateczne cło antydumpingowe na przywóz płytek ceramicznych pochodzących z Indii oraz Turcji.
Qxqc.